Życie jest absurdem

Życie jest absurdem

Zdecydowanie tak! Nikt nie wie po co i na co ono jest.
Miota siÄ™ ono, lub bierze rozmach, po co?
Blichtr go zachwyca, po co?
Skromność w postawie i przyodziewku, ach po cóż?
Determinacja w dążeniach do gromadzenia dóbr wszelakich, po cóż to?
Prokreacja, no tak...może samo dążenie do...
Koegzystencja ludzi. narodów...
UÅ‚adzanie miejsc tu i tam, a po co?
Jesteśmy tu na chwilę i nawet powtarzanie jak mantry słów "chwilo jesteś piękna, trwaj" do niczego nie prowadzi.
Miotamy się, szarpiemy, dążymy, uzyskujemy to i owo bądź nie, ale po co???