Zapach na całe życie

Czerwiec 2013 - usłyszałam diagnozę. Poczułam zapach gorącego powietrza zmieszanego z zapachem zimnego potu jaki mnie wtedy oblał. Dlaczego ja? Jak ja powiem mojej córce, żeby ją nie bolało. „Babciu jak Ty ładnie pachniesz” - komu powie mój wnuczek te słowa? Kto zrobi im pierogi, usmaży naleśniki, upiecze szarlotkę, naszyje łaty na spodnie, zrobi rękawiczki i czapkę na drutach? Kto im rozpyli zapachy, które dzisiaj młodzi ludzie nie mogą poczuć, zapach herbaty lipowej z miodem, zapach ciasta drożdżowego, suszonych jabłek, mięty w kompocie i lawendy w szafie? Jestem, żyję i rozsiewam moim wnukom te cudowne wonie pomieszane z miłością  do życia.