Ścieżki radości

Ciepło popołudniowego słońca odczuwam każdą komórką  mojego ciała. Jego promienie łagodnie przenikają przez przymknięte oczy, dając im ukojenie. Rozgrzewam dłonie pocierając je o siebie, opieram  na kościach policzkowych i zasłaniam oczy wnętrzem dłoni. Za chwilę widzę już tylko głęboką czerń. Trwam tak kilkanaście minut, zdejmuję dłonie, mrugam intensywnie i powoli wracam do rzeczywistości. To jedno z ćwiczeń z naturalnej metody leczenia wzroku tzw. palming. Moje oczy, na co dzień przysłonięte okularami z wdzięcznością przyjmują te eksperymenty.

 W głowie też jaśniej. Świat nabiera wyraźniejszych barw. Znajduję się już na tyle w bezpiecznej odległości  od Centrum , że mogę cieszyć się bogactwem  kolorów lata i odpoczynkiem od hałasu.  Akcja  Miasta Krakowa w postaci uruchomienia sieci miejskich rowerów „ Wavello” sprawia, że na nowo cieszę się, że jestem w tym właśnie miejscu.  Wsiadam na rower, podobno ciężki. Kompletnie mi to nie przeszkadza. Jego solidność sprawia, że czuję się bezpiecznie.  Moje ostatnie wyczyny na górskim rowerze 15 lat temu, o mało nie zakończyły się totalną katastrofą komunikacyjną nad Rudawą. Mając  już świadomość problemów z błędnikiem, zaczynam bardzo ostrożnie.

Co prawda nie obyło się bez wiązki siarczystych przekleństw, gdy zjechałam z górki na ścieżkę rowerową, ustawiając się w poprzek, ale co tam. Coraz pewniej, coraz szybciej. Mijam smoka, którego nawet ostatnio przestraszył się smog krakowski. Wiatr we włosach, niebo czyste nade mną.

 Wraz ze zmieniającym się krajobrazem, przewijają się w zakamarkach pamięci jak klatki filmowe,   zatrzymane obrazy zachwytów, spotkań i rozstań. Ze wzruszeniem żegnam się z kadrami przeszłości  patrząc przed siebie i dostrzegając doskonałość obecnej chwili.

Zjeżdżam ze ścieżki rowerowej. Przede mną rozpościera się łąka pełna zieloności , zapachu trawy i najpiękniejszej muzyki świata - ciszy. Jakie niespodzianki czekają mnie za tamtym laskiem ,tamtym drzewem? Mocno trzymam w rękach kierownicę roweru, nie bojąc się nawet wyboistej drogi. A jeśli nie utrzymam równowagi i spadnę? To nic. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz. Najważniejsze, aby podnieść się i jechać dalej. 

„ Zdarzyło mi się niegdyś  ujrzeć w lesie rano

Dwie drogi; pojechałem tą mniej uczęszczaną-

Reszta wzięła się z tego, że to ja wybrałem.”

                   Robert Frost. Droga nie wybrana

Komentarze

Akcja Miasta Krakowa w postaci uruchomienia sieci miejskich rowerów „ Wavello” sprawia, że na nowo cieszę się, że jestem w tym właśnie miejscu.
cre: https://backroomsgame.io

https://mapquest-directions.io is a helpful website for travelers to find reviews, recommendations, and insider tips for hotels, restaurants, and attractions.

I really enjoy reading such shares, the writing style is very https://geometrydashlite.gg/ friendly and the content is also very appealing to me

The story you shared impressed me because it helped me know that there are many things around us that we have never felt. https://wordleweb.io