Filmowe przedpołudnie

W odniesieniu do świata Romów i filmu pt. „Papusza”

Przed „Papuszą”

 Zburzono kolejny mit o wolności i beztroskim życiu Romów zbudowany w oparciu o przekaz rodzinny, społeczny i wspomnienia z dzieciństwa. Wędrujące tabory cygańskie, orientalna uroda kobiet i mężczyzn, wróżby, malownicze stroje i otaczająca tajemniczość utożsamiała ich z wolnością i romantyką istnienia. Konie o lśniącej sierści i kolorowej maści umajone w dzwonki i wirujące wstążki na wietrze rwąc się do galopu symbolizowały pierwotne instynkty nieokiełzania. Wydawało się że pofruną w niebo, niecierpliwie stukając podkówkami o bruk przy nagłych skrętach i tylko silny uchwyt rąk cygańskich utrzymywał je w ryzach. Spod podkutych kopyt i kół strzelały snopy iskier i niosła się miarowa kaskada dźwięków muzycznych. Egzotyka barw, form, ruchu i dźwięku przemieszczającego się taboru budziła tęsknoty za wędrówką ,za tajemnicą by poznać nieujarzmione zjawisko, mitologiczną wolność cyganów niespętanych ograniczeniami cywilizacji. W głowach rodziła się poetyka o namiętności uczuć, romansach cygańskich na tle ich pieśni i tańców. Wędrujący tabor będąc zjawiskiem nadzwyczajnym jak teatr, cyrk czy film działał intensywniej na wyobraźnię ze względu na dynamikę ruchu i kumulację ilości eksponatów. Kolorowo ubrane cyganki z dziećmi w tobołkach na plecach i pętającymi się koło falbaniastych spódnic były ikoną wspólnoty rodzinnej o nadzwyczajnej bliskości. Młode i piękne cygańskie dziewczyny z zaplecionymi lub rozpuszczonymi włosami do pasa, smagłej cerze, przepastnych ciemnych oczach w kolorowych strojach przywoływały widoki roztańczonych ciał i śpiewów, łkających strun i klawiszy przy ognisku w świetle gwiazd, księżyca. Umiejętność wróżenia pogłębiała i tajemniczość i przeświadczenie iż mają dostęp do magii. Ileż emocji musiało wybuchać w scenerii natury, lasów, pól, łąk pomiędzy młodymi rozmuzykowanymi i roztańczonymi Cyganami. Świat cygański jawił się w bajkowej scenerii rodem z teatru gdzie piękne, rozśpiewane, wolne, nieujarzmione jednostki przeżywały wspaniałe chwile wolności na łonie przyrody.

Po „Papuszy”

Tę fałszywą idyllę zburzył film :Papusza” odsłaniając prawdę o życiu Romów, społeczności zamkniętej przez nieznajomość języka cygańskiego i obyczajów. Zobaczyłam grozę ich życia, trud, głód, zimno, strach przed unicestwieniem, brak miejsc do zamieszkania w zimowe miesiące i wyobcowanie względem osiadłej społeczności. To nie była idylla o polach i łąkach, szumiących strumykach, ogniskach, tańcach i śpiewach to było mierzenie się codziennie z surowością natury, uzależnione od jej reguł którym podporządkowali się z całą pokorą. To byli zawsze i n n i, o b c y ,niezrozumiali. Nobilitowała ich tylko działalność artystyczna gdy sączyli swoją odmienną sztukę elitom. Ich wolność nie była już ckliwym wyobrażeniem tylko była to wierność wielowiekowej autonomicznej tradycji cygańskiej – bycia cyganem w wędrującym taborze, strzegącym swojej odrębności językowej, sposobu życia, wrażliwości na przyrodę i bez ingerowania w nią, zamknięcia się przed wpływami innych by zachować jej unikalność tożsamość. Z perspektywy czasu widać jak łatwo było ją zniszczyć i zastąpić ckliwą cepeliadą czy destrukcyjną cywilizacją. W wolnym środowisku Romów rodzi się Papusza, posiadająca umiejętność poetyckiego wyrażania myśli, uczuć i prawd o świecie, życiu, miłości. „Jej wolne myśli mówią i śpiewają przychodząc z góry”. W odróżnieniu od swoich pobratymców cechuje ją otwartość w dzieleniu się swoimi odczuciami z osobami spoza świata cygańskiego co rodzi względem niej ostracyzm własnego środowiska przez wieki walczącego o swoją wolność i niezależność. Napiętnowana przez swoich wyklucza się psychicznie ze znanego jej tylko jedynego świata „wolnych Cyganów”. Papusza jest samotna i niezrozumiała w swoim świecie podobnie jak Cyganie, podobnie jak każda odmienność trudna do zrozumienia i zaakceptowania przez tak zwaną normalną większość.